21st October 2021
Niesamowita podróż pacjenta
Mieszkająca w Kopenhadze Hanne Staanum jest dyrektorem wielu renomowanych siłowni w tym regionie. Była zapalonym sportowcem, już jako dziecko zaczęła biegać wyczynowo. Kiedy kontuzja zmusiła ją do zaprzestania startów w wyścigach jako nastolatka, zwróciła się w stronę kolarstwa jako alternatywnego sposobu na utrzymanie sprawności i zdrowia. Pod koniec 40. roku życia zaczęła znowu częściej biegać, a w wieku 50 lat zajęła się triathlonem - wygrywając Mistrzostwa Europy Ironman 70.3. W 2017 roku, w wieku 51 lat, na krótko przed startem w Mistrzostwach Świata Ironman 70.3 w 2017 roku, u Hanne zdiagnozowano chorobę zwyrodnieniową stawów (OA) w lewym kolanie. Z takim bólem, że nie biegała od ponad trzech lat, Hanne próbowała wielu opcji leczenia, zanim została poddana leczeniu lekiem Arthrosamid w maju 2021 roku. Niesamowita podróż pacjenta, którą możesz przeczytać poniżej.
Moja historia jako sportowca zaczęła się, gdy zacząłem biegać w wieku siedmiu lat. Przez kilka lat byłem biegaczem średniodystansowym, ale kiedy osiągnąłem wiek nastoletni, zacząłem mieć problemy z goleniem, gdzie miałem stan zapalny między kością a mięśniem za nią, od poniżej kolana aż do stopy. Miałem ten problem przez kilka lat i chociaż próbowałem różnych terapii, zanim skończyłem 18 lat, przestałem regularnie biegać. Oczywiście, w tym wieku miałem już inne zainteresowania i po prostu biegałem, kiedy tylko mogłem. Przez kilka lat próbowałam innych sportów, takich jak Taekwondo, a potem urodziły mi się dzieci. Zawsze miewałem okresy biegania rekreacyjnego, ale myślałem, że to wszystko dla mnie i biegania wyczynowego. A potem, około 13 lat temu, kiedy miałem około 40 lat, zacząłem jeździć na rowerze.
Początkowo zacząłem jeździć na rowerze górskim i na początku naprawdę tego nienawidziłem! Ale mój ówczesny chłopak naprawdę interesował się jazdą na rowerze i był to dla nas naturalny sposób na spędzanie czasu razem. Trenowałem od dzieciństwa, więc ćwiczenia przychodzą mi naturalnie i odkryłem, że jestem całkiem dobry w jeździe na rowerze! Zacząłem więc startować w wyścigach i szło mi całkiem nieźle. Kiedy miałem ponad 40 lat, po kilku latach jazdy na rowerze, ponownie zacząłem biegać, ale po raz kolejny szybko zaczęły mnie kontuzje.
Początek mojego bólu
Przez dwa lata cierpiałem na zapalenie rozcięgna podeszwowego. Moi lekarze nie potrafili mi powiedzieć, dlaczego to mam, ale było to bardzo bolesne; Odczuwałam nocne bóle i często nie mogłam prawidłowo chodzić, kiedy po raz pierwszy wstałam rano. Zabiegi, których próbowałem, były bezcelowe; Próbowałem osocza bogatopłytkowego (PRP), ale wydawało się, że nie robi to dużej różnicy - chociaż trudno było stwierdzić, co działa, a co nie. Po kilku latach zrobiłem kilka niestandardowych wkładek do moich butów i nagle mogłem znowu biegać - i to coraz dłużej. Potem, gdy odczuwałem lekki ból po bieganiu, leczyłem się ukierunkowaną terapią falą uderzeniową.
Kiedy skończyłem 50 lat, postanowiłem zająć się triathlonem. Wziąłem lekcje pływania, aby nauczyć się kraulować, ponieważ nigdy mnie tego nie nauczono, i zacząłem brać udział w lokalnych i regionalnych zawodach; Na początku były to tylko wyścigi na krótkich dystansach, zanim przeszedłem na dystanse olimpijskie, a potem półdystanse. Nigdy nie pokonałem pełnych dystansów Iron Mana, ponieważ obawiałem się, że z moimi starymi kontuzjami biegowymi ta zdolność treningowa będzie dla mnie zbyt ryzykowna.
Dojście do punktu kulminacyjnego
Sytuacja osiągnęła punkt kulminacyjny po tym, jak wystartowałem w Mistrzostwach Świata Ironman 70.3 w USA w 2017 roku. Starałem się nie biegać zbyt dużo ani zbyt długo przed tym okresem i spowolniłem swój trening. Stosowałem również silne dawki ibuprofenu, aby pomóc w bólu w okresie poprzedzającym zawody, ale nadal był on dość silny. Pamiętam, że podczas Mistrzostw Świata mieszkałem w hotelu i pamiętam, że musiałem wyjść po lody, które przytrzymywałem sznurkiem przy kolanie, aby je ochłodzić i złagodzić ból... Czułam tak wielki ból i już wtedy wiedziałam, że naprawdę nie powinnam tego kontynuować. Już sześć miesięcy przed Mistrzostwami Świata zdiagnozowano u mnie chorobę zwyrodnieniową stawu kolanowego, ale w tamtym momencie mój stan nie był zbyt poważny. Miałem jakieś leczenie, zastrzyki z kortyzonu w kolano. Spotykałem się z reumatologiem, który sam był triathlonistą i rozmawialiśmy o perspektywie przejścia na emeryturę z biegania wyczynowego, ale chciałem iść dalej, dopóki nie będę mógł.
Kiedy wróciłem do domu z Mistrzostw Świata, mimo że cierpiałem z powodu kolana, pobiegłem w dwóch lub trzech konkurencjach przełajowych. Z perspektywy czasu widzę, że nie powinienem był tego robić, ponieważ po tym moim kolanie było skończone. Wchodzenie i schodzenie po schodach lub chodzenie na jakikolwiek dystans sprawiało mi ból. Nie było dobrze – moje kolano było mocno spuchnięte z obrzękiem kości. Wiedziałam, że muszę porozmawiać z ludźmi, którzy wiedzą więcej o tym, czego doświadczam.
Znalazłem innego duńskiego sportowca, byłego biegacza narciarskiego, który mieszkał we Francji, który przeszedł kurację o nazwie lipogems. Jest to terapia komórkami macierzystymi, która polega na pobraniu komórek tłuszczowych z obszarów ciała, a następnie wstrzyknięciu ich do kolana. Tak więc, ponieważ nie było to dostępne tutaj w Danii, pojechałem do Polski, aby sam poddać się temu zabiegowi. Pobrali komórki tłuszczowe z moich ud i wstrzyknęli je w kolano – ale nie odczułem żadnego efektu. Mój specjalista zasugerował, żebym spróbował ponownie PRP, aby sprawdzić, czy to da mi impuls, ale nie byłem chętny, ponieważ doświadczyłem tylko minimalnej ulgi, gdy wcześniej próbowałem go na zapalenie rozcięgna podeszwowego.
Nic na mnie nie działało. Wszystkie terapie, których próbowałem wcześniej, przyniosły mi tylko objawową, krótkotrwałą ulgę w bólu. Próbowałem zastrzyków sterydowych, które przyniosły pewną ulgę w bólu przez dwa tygodnie do miesiąca, kiedy odkryłem, że mogę znowu normalnie biegać, ale efekt nie był trwały. Specjalista, który zalecił mi leczenie w Polsce, już po raz drugi przyjrzał się mojemu kolanu i odrzucił operację jako opcję, ponieważ moje lewe kolano było teraz zbyt mocno uszkodzone. Rozmawialiśmy też o tym, że mam sztuczne kolano, co rozważałem przez jakiś czas, ale oboje uważaliśmy, że to zbyt wcześnie na moje rokowania i zbyt ryzykowne; Wiem, że niektórzy ludzie mogą biegać ze sztucznym kolanem, ale czułem, że nie warto ryzykować. Jako wykwalifikowana pielęgniarka uważam, że zawsze istnieje większe prawdopodobieństwo wystąpienia problemów, jeśli chodzi o operację.
Wszyscy, z którymi rozmawiałem w Danii, mówili mi: "nie mamy już nic do zaoferowania". Po tym wszystkim po prostu straciłem nadzieję na znalezienie leczenia. Byłem całkiem pewien, że potrzebuję czegoś wewnątrz kolana, aby usunąć ból, ale próbowałem znaleźć rozwiązanie i po prostu się to nie działo.
W tym momencie w ogóle nie biegałem, a potem byłem zmuszony przestać jeździć na rowerze na trzy miesiące, kiedy rozwinęła się u mnie torbiel Bakera z tyłu kolana, co spowodowało, że moje kolano stało się niesamowicie spuchnięte i podrażnione. Nie pozwolono mi więc w ogóle trenować – i to była dla mnie poważna porażka.
To było naprawdę druzgocące.
Tak duża część mojej tożsamości jest związana ze sportem i zajęło mi dużo czasu, aby pogodzić się z faktem, że nie mogę już robić tego, co kocham. Wpłynęło to na mój związek, a także na moją pracę; Miałem wspaniałą karierę z wymagającą, pełną presji pracą w społeczności i zrezygnowałem z tego, zmieniając role, aby móc poświęcić więcej czasu na treningi dwa razy dziennie przed Mistrzostwami Świata – a teraz nie mogłem tego zrobić. Zaczęłam też aktywnie unikać robienia rzeczy, o których wiedziałam, że sprawią mi ból w kolanie. Nauczyłam się zmieniać swoje zachowanie.
Odkrywanie Arthrosamid®
A potem znajomy opowiedział mi o leku Contura i wyjaśnił, że firma ma zamiar wprowadzić na rynek lek, który może mi pomóc. Zacząłem więc szukać informacji i śledzić Conturę w Internecie, aby być świadomym, gdy tylko produkt zostanie wprowadzony na rynek. Dowiedziałem się, że jeden z lekarzy, który leczył mnie wcześniej, był zaangażowany w badania kliniczne leku Arthrosami, więc skontaktowałem się z nim, aby sprawdzić, czy warto spróbować. Wypróbował Arthrosamid® na sobie i mając takie same objawy jak ja, był teraz w stanie biegać od 5 do 10 km raz lub dwa razy w tygodniu, więc pomyślał, że zdecydowanie warto spróbować. Wyjaśnił mi, jak działa lek Arthrosamid i dał mi pewność, że warto go zbadać jako opcję leczenia. Następnie udało mi się skontaktować z kluczową osobą w firmie Contura, która była bardzo pomocna. Dwa tygodnie po rozmowie z nimi, 25 maja 2021 roku, dostałam zastrzyk.
Bezpośrednio po zabiegu moje kolano w ogóle nie było spuchnięte, ale zdecydowanie czułem coś "ekstra" w stawie kolanowym i czułem się trochę napięty - ale nie odczuwałem żadnego bólu. Mój konsultant powiedział mi, że mogę spróbować biegania po kilku dniach do tygodnia po wstrzyknięciu, ale w rzeczywistości czekałem prawie miesiąc, zanim poszedłem na pierwszy bieg; Byłem trochę zdenerwowany, aby to przetestować! Zacząłem od zejścia po schodach, a potem, 21 czerwca, zrobiłem swój pierwszy krótki bieg chodnikiem przed moim budynkiem. Wydaje mi się, że za pierwszym razem przebiegłem tylko 600 m i połączyłem to z chodzeniem trochę, bieganiem trochę więcej, a potem znowu chodzeniem... Moje nogi były trochę sztywne, ponieważ bałam się zbytnio obciążać kolano i bałam się, że ból nadejdzie. I rzeczywiście tak było, ale nie było to straszne i po raz pierwszy od lat mogłem znowu biegać, choć powoli i na krótkich dystansach.
Po tym pierwszym przejeździe nadal byłem trochę niepewny, ale czułem, że dobrze wystartowałem; Mogłem biegać przez kilka minut i nie odczuwałem potem żadnego bólu. Kilka dni później spróbowałem ponownie i czułem się dobrze, więc zrobiłem to samo dwa dni później i znowu czułem się dobrze. Powoli czułem się pewniej w swoich umiejętnościach, więc zacząłem próbować dłuższych dystansów i znów wychodzić biegać do lasu. Kilka tygodni po tym pierwszym biegu zacząłem trochę przyspieszać i biegać trochę dłużej. Trzy miesiące później nie odczuwałem żadnego bólu, gdy biegłem prosto lub po asfalcie.
Następnie pojechałem na wakacje rowerowe, wracając do Morzine, które jest bardzo pagórkowate! Tutaj odkryłem, że chociaż doświadczyłem bólu i obrzęku kolana podczas i po tych samych bardzo długich, stromych przejażdżkach, kiedy robiłem je poprzedniego lata, tym razem nie miałem żadnych problemów.
Teraz, prawie cztery miesiące po leczeniu lekiem Arthrosamid®, chociaż nie jestem całkowicie wolny od bólu, nie jest on taki, jak wcześniej. Jeśli biegam w lesie lub po niestabilnym gruncie, gdzie muszę przeskoczyć przez dziurę, gałąź lub coś takiego, czasami mogę poczuć kłucie w kolanie, ale jest to do zniesienia - i po prostu przypomina mi, żebym był ostrożny!
Trudno jest wyjaśnić, co myślę o Arthrosamid® i jaki wpływ na mnie wywarł. Idąc na leczenie, oczywiście miałam nadzieję, że to zadziała, ale moje oczekiwania były bardzo niskie po wszystkim, czego próbowałam wcześniej. To była moja ostatnia szansa. Ale teraz jestem bardzo szczęśliwa, bo po trzyipółletniej przerwie znów mogę biegać i uwielbiam biegać – zwłaszcza w lesie! Chociaż jazda na rowerze jest bardzo przyjemna i można pokonywać dłuższe dystanse i zobaczyć więcej, to nie to samo, co bieganie po lesie. To dość szczególne uczucie; Przepływ w Twoim ciele, zapachy i dźwięki wokół Ciebie... Jest po prostu świetny.
Możliwość trenowania jest również bardzo ważna dla mojego zdrowia psychicznego – lubię mieć poczucie, że moje ciało może działać, a Arthrosamid® mi to odwdzięczył. Przed leczeniem ból, którego doświadczałem podczas biegania, oznaczał, że nie mogłem nawet biec do autobusu. Faktycznie, kiedy rozpocząłem kurację, powiedziałem, że jeśli dzięki temu będę mógł biegać tylko 5 km dwa razy w tygodniu, będę szczęśliwy. Przez ostatnie cztery miesiące robiłem to powoli, ale teraz osiągnąłem ten cel.
Biorąc pod uwagę moje doświadczenie pielęgniarskie, postrzegam Arthrosamid® jako alternatywę dla operacji kolana - można przesunąć tę operację na dalszy plan dla pacjenta, jeśli w ogóle będzie musiał poddać się operacji. To duży plus dla sektora opieki zdrowotnej. Co ważniejsze, pacjenci tacy jak ja nie będą musieli doświadczać obniżenia jakości swojego życia ani rezygnować ze wszystkich rzeczy, które kochają robić w oczekiwaniu na operację. Naprawdę nie widzę powodu, aby wahać się przed podjęciem leczenia lekiem Arthrosamid®.
OUS/ARTHRO/DEC2021/029.V1
Skontaktuj się z lokalnym lekarzem świadczącym o ofercie leku Arthrosamid®
Dowiedz się, jak możesz zmienić swoje życie dzięki naszemu nowatorskiemu leczeniu choroby zwyrodnieniowej stawu kolanowego.